piątek, 6 września 2013

19.

Bungee! Wczoraj miałam okazje skoczyć z dziewiędziesięcio-metrowego dźwigu. Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie mieli okazji spróbować i mają mocne nerwy:)
Gdy jechałam samochodem i zauważyłam dźwig od razu spociły mi się ręcę. W pewnym momencie pomyślałam, że to może nie jest najlepszy pomysł. Ale jak już wcześniej pisałam lubię wyzwania, a to było kolejnym. Poza tym to był prezent na moje dwudzieste urodziny od Łukasza, więc wypadało go wreszcie zrealizować.




Instruktor przygowtował mnie do skoku. Pod atakiem moich pytań, udzielał bardzo pozytywnych odpowiedzi. Chciałam tylko wiedzieć, czy ktoś kiedyś zginął na tym bungee. Powiedział, że dzisiaj nie, ale mogę być pierwsza. A gdy zapytałam czy on kiedyś skakał to mruknąl pod nosem, że się boi i że pracuje tu tylko dwa dni. Nie nastrajaly mnie te informacje i fakt, że dwie osoby przed moim skoiem zrezygnowały będąc już na górze. 




 Stałam na krańcu, nerwowo popatrzyłam w dół(niepotrzebnie), furtka się otworzyła. Usłyszałam głos, że mogę już skakać. Oddychałam głęboko(co raz intensywniej), rozchyliłam ręcę i znów spojrzałam w dół, serce podeszło mi do gardła i pomyślałam sobie "co ja tu robie?"
 Krzyknęłam "raz się żyje" i skoczyłam. 



W pierwszej sekundzie czułam autentyczny strach. Spadałam krótko, ale bardzo szybko. Potem już nie pamiętam, ale wiem że czekałam tylko na to, żeby poczuć pociągnięcie liny. Gdy to poczułam twarz zaczęła mi się cieszyć i stres troche spadł.
Organizm nie jest przyzwyczajony do tego typu akcji. Ludzie na co dzień nie rzucają się z prawie stu metrów z takiej wysokości. Mimo tego, że wiedziałam o zabezpieczeniu to mózg wypierał chęć ryzyka(instynkt samoczachowawczy). Jest to dla człowieka lekki szok, dlatego po zejściu cała się trzęsłam. Oczywiście satysfakcja, że pokonałam strach i ogromny przypłw adrenaliny była wielka, stąd ten uśmiech na zdjęciach:)



Dostałam certyfikat "Pokonania Strachu", który ma bardzo trafną treść;D
Następnym sportem ekstremalnym na mojej liście są szachy, a może później jakiś skok ze spadochronem? ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz